Istnieje ogromna różnorodność wirusów komputerowych, ale liczbę znanych na całym świecie mierzy się w dziesiątkach. Jednym z nich jest „Czarnobyl”, który wciąż jest pamiętany, mimo że wirus ten pojawił się ponad 10 lat temu.
Jak to działa i historia nazwy wirusa Czarnobyla
Oficjalna nazwa tego wirusa komputerowego to CIH lub Virus. Win9x. CIH. Został nazwany „Czarnobyl”, ponieważ został uruchomiony 26 kwietnia 1999 r. – w rocznicę słynnej tragedii. Twórca wirusa, student z Tajwanu Chen Yinghao, napisał swój program w czerwcu 1998 roku, ale na jego uruchomienie czekał do 26 kwietnia 1999 roku (rocznica tragedii w Czarnobylu), co oczywiście trudno uznać za zwykłe zbieg okoliczności.
Druga wersja pochodzenia nazwy wirusa polega na tym, że zniszczył wiele systemów operacyjnych komputerów i stał się w pewien sposób poważną katastrofą.
Wirus działa tylko pod Windows 95/98 - oba systemy były szeroko rozpowszechnione w momencie pisania tego tekstu. Posiada trzy wersje, które różnią się od siebie długością, cechami kodu oraz datą aktywacji: jedna z wersji była aktywowana 26 dnia każdego miesiąca.
Istota pracy „Czarnobyla” jest prosta: zapisał swój kod do pamięci systemu operacyjnego, przechwycił uruchamianie plików z rozszerzeniem.exe, a następnie zapisał w nich swoją kopię. Wirus nie ujawnił się w żaden sposób przed wyznaczoną datą, dlatego wyglądał jak bomba zegarowa. 26 kwietnia aktywował się, skasował wszystkie dane z dysków twardych, a następnie uszkodził Flash BIOS. Nie można było odzyskać plików, więc szkody wyrządzone przez wirusa były kolosalne.
Konsekwencje „Czarnobyla”
Chen Yinghao najpierw zainfekował komputery na swoim uniwersytecie, po czym wirus przedostał się do sieci i ostatecznie trafił na dyski twarde setek tysięcy ludzi. Epidemia wirusa rozprzestrzeniła się na Chiny, Australię, Austrię, Anglię, Izrael i wiele innych krajów.
Rosjanie nie ucierpieli zbytnio od Czarnobyla, ale ślady tego wirusa były również w naszym kraju.
Według przeciętnych danych, ponad 500 tysięcy komputerów na całym świecie zostało dotkniętych „Czarnobylem”, ponadto wiele z nich przechowywało ważne dane, więc ludzie ponieśli duże straty z powodu działań Chen Yinghao. Jednocześnie sam student wcale nie wyobrażał sobie, że jego wirus stanie się tak rozpowszechniony, ponieważ planował przeprowadzić „eksperyment” tylko w ramach Uniwersytetu Datong.
Eksperci nie musieli szukać autora tak poważnego i strasznego wirusa. Yinghao zdał sobie sprawę, że z czasem na pewno zostanie skalkulowany, dlatego decydując się nie pogarszać sytuacji, wyznał, a nawet publicznie przeprosił osoby, które ucierpiały w wyniku infekcji komputerów jego wirusem. Za to otrzymał na swoim uniwersytecie poważną naganę.