Wydawałoby się, co może być ciekawego w grze, która dosłownie kopiuje codzienność? Jednak co roku miliony ludzi kupują super popularny projekt The Sims, którego cała rozgrywka sprowadza się do stworzenia wirtualnej rodziny i prowadzenia „normalnego” życia. Na pierwszy rzut oka proces może wydawać się nieciekawy, dlatego twórcy udostępnili kilka darmowych sposobów na zapoznanie się z grą.
Instrukcje
Krok 1
Pobierz wersję demo. Formalnie jest to pełnoprawna gra, której wszystkie możliwości są otwarte i dostępne. Jedynym ograniczeniem jest to, że sesja gry nie może trwać dłużej niż dwadzieścia minut i trzeba ciągle zaczynać od samego początku. Nie możesz poważnie „bawić się” tymi ograniczeniami, ale być może przekonasz się, że Simowie są godni zakupu.
Krok 2
Możesz grać w Sims na przenośnych platformach. Istnieje mnóstwo aplikacji zarówno na urządzenia Java, jak i iPhone / Windows Phone / Android. Możesz pobrać odpowiednie gry zarówno w oficjalnych usługach, jak i na stronach poświęconych oprogramowaniu na telefony komórkowe. Ponadto istnieją oficjalne „porty”, takie jak Sims Freeplay – płatne, ale gwarantowane, aby utrzymać pasek jakości.
Krok 3
Graj przez Facebooka. Wśród innych aplikacji społecznościowych można znaleźć Sims Social, ciekawą odmianę oryginalnej gry, która została opracowana przez to samo studio. Główna różnica polega na tym, że relacje między postaciami kształtują się bezpośrednio w zależności od komunikacji z ludźmi w prawdziwym życiu, tj. im więcej rozmawiasz ze znajomymi na Facebooku, tym lepsze będą relacje towarzyskie Twoich Simów.
Krok 4
Poszukaj analogów. Oczywiście super popularna gra ma wiele darmowych odpowiedników. Tak więc na przykład wśród gier MMO jest Second Life, na stronach z grami flash można znaleźć dziesiątki „klonów Simów”, a także ich wersje przeglądarkowe.
Krok 5
Nie możesz grać bezpośrednio w The Sims za darmo, ponieważ jest to produkt komercyjny. Oczywiście istnieje możliwość pobrania projektu z trackerów torrentów lub wewnętrznych zasobów sieciowych, ale w tym przypadku pozbawiasz się wszystkich aktualizacji i, co najważniejsze, wyrządzasz bezpośrednią szkodę programiście, faktycznie kradnąc jego pracę.